Im gorzej na rynku… tym lepiej.

Budowanie poduszki bezpieczeństwa finansowego przez własną przedsiębiorczość. Część 4/5

To biznes alternatywny w czasach pandemii notuje najwyższe wzrosty. To niebywała, powtarzająca się historia tego stylu biznesowego, że im gorzej działo się w gospodarce, w zatrudnieniu, tym lepiej powodziło się w biznesie nietradycyjnym. Dlaczego? Młode, pracowite, ambitne osoby, ale także osoby na skraju desperacji finansowej, wypalone lub znudzone pracą na etacie, niedocenione, czy wreszcie osoby przedsiębiorcze. Wszyscy wymienieni szukają pracy, w której będą się czuli spełnieni zarówno zawodowo jak i finansowo. Chcą pracować i zarabiać niezależnie od kryzysów gospodarczych, politycznych czy zdrowotnych. Znajdują to właśnie w biznesie nietradycyjnym – gdzie zarobki wynikają z bezpośredniej pracy własnej, zaangażowania i determinacji, a bezcenną wartością dodaną jest uznanie, ogromny rozwój osobisty i… poczucie wpływu na własne życie. W dobie „on line” to właśnie ten model biznesowy najszybciej dostosował się do nowych, nietypowych warunków pracy. Dlaczego? Jest najbardziej elastyczny. Natychmiast wykorzystane zostały dostępne i bezpieczne kanały dotarcia do Klienta, co spowodowało wzrost zaufania i jeszcze większą chęć dokonywania zakupów.

Z danych Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej wynika, że od początku marca do końca maja branża notuje sprzedaż średnio o 30% wyższą niż w analogicznym okresie 2019 roku. Dla niektórych firm okres lockdownu okazał się najlepszy w historii i zanotowały nawet o 85% wyższą sprzedaż niż przed rokiem.”(Fragment wypowiedzi Mirosława Lubonia, Dyrektora Generalnego PSSB. Całość na: https://biznes.newseria.pl/news/branza-sprzedazy,p2125475904). Osoby decydujące się na pracę w biznesie alternatywnym to w większości pełnoetatowi pracownicy (38%) lub studenci (22,2%). Co dziesiąty ankietowany określał się jako bezrobotny, poszukujący pracy. Wzrosła również – wobec danych z 2013 roku – liczba osób samozatrudnionych, emerytów i rencistów rozpoczynających swoją karierę w biznesie nietradycyjnym (źródło: http://businesswomanlife.pl/kim-jest-sprzedawca-bezposredni/)

Biznes w dobie on line daje możliwości zarobkowania, zarówno w formie pracy dodatkowej, jak i na zasadzie samozatrudnienia. Praca w sektorze to dla 66,3% badanych osób, zajęcie dodatkowe – jedyne lub jedno z kilku dodatkowych. Niewiele ponad 17% ogółu respondentów traktuje ten rodzaj biznesu jako główne i stałe miejsce pracy. Wśród osób, dla których jest to dodatkowe zajęcie najwięcej jest pracowników biurowych (15,1%), handlowców (11,2%), nauczycieli (8,5%), księgowych (5,4%), studentów/uczniów (5,2%). Trzech na dziesięciu badanych pracuje w biznesie nietradycyjnym nie dłużej niż rok, a łącznie ponad 62% nie dłużej niż 4 lata. Ponad 17% ankietowanych współpracuje z danymi firmami od 10 do 14 lat.(źródło: http://businesswomanlife.pl/kim-jest-sprzedawca-bezposredni/) Brak najnowszych danych, ale nawet te z 2015 roku pokazują, że aż 38% osób zajmujących się biznesem nietradycyjnym była wcześniej zatrudniona na etacie. Jak widać etat to za mało. Nie jest tak bezpiecznym miejscem i tak satysfakcjonującym jak się może wydawać. To sposób myślenia, historia, przekonania starszych pokoleń wdrukowały to przekonanie o tym, że etat wystarczy do zabezpieczenia finansowego na daleką przyszłość. Kiedyś tak właśnie było, że młody człowiek po skończeniu edukacji, szedł na otwarty rynek pracy, znajdował ją i pracował w tym samym miejscu do emerytury. Jednak od wielu lat tak już nie jest.